» Blog » Hi Way
04-05-2006 17:22

Hi Way

W działach: Recenzje | Odsłony: 1

Hi Way

Kabaret Mumio jest chyba najbardziej znanym aktualnie tworzącym polskim kabaretem. Popularność tą zawdzięcza przede wszystkim serii spotów reklamowych jednej z sieci komórkowych, z których każdy jest absurdalnym skeczem. Czy film „Hi Way” dorówna popularnością reklamówkom? Według mnie nie.

Zacznijmy od fabuły. Mamy dwóch filmowców, o wdzięcznych imionach Jaco i Pablo, którzy wyruszają w podróż, aby przeprowadzić wywiad z bogatym biznesmenem. Ten, zirytowany ich nieprofesjonalnością, wyrzuca ich z domu, nie szczędząc przy okazji drwin. Mężczyźni jadą do domu, a wściekły Jaco wymyśla historię, w której to on jest bogaty, ważny, i w której ów biznesmen musi odnosić się do niego z szacunkiem. Później mężczyźni wymyślają coraz bardziej absurdalne historie, na przykład o stróżu prawa goniącym przestępców tramwajem czy o gangu staruszków kształtujących slang młodzieżowy.

Proste? Nic się nie dzieje? To prawda. W filmie akcji jest jak na lekarstwo, wszystko toczy się powoli, celnie oddając klimat nocnej podróży. Cała fabuła jest pretekstem to bardzo oryginalnych żartów, absurdalnych aż do przesady. Nie jest to humor który wzbudza u publiczności huraganowe salwy śmiechu, nie każdemu się spodoba. W kinie byli ludzie zarówno rozmieszeni, jak i tacy, którzy na filmie wyraźnie się nudzili. Trudno jest o tym opowiedzieć, tego humoru trzeba zakosztować samodzielnie, aby przekonać się, czy nas śmieszy.

Gra aktorska stoi na przyzwoitym poziomie. Przyczepić się za to można do dźwięku- w niektórych scenach głos jest nienaturalny, tak jakby był to film amatorski. Również niektóre ujęcia wydają się niezbyt profesjonalnie zrealizowane.

Jakie jeszcze ten film ma minusy? Cóż, miejscami jest przeciągnięty. Sceny chrząkania, czy kilkuminutowe sekwencje w których bohaterowie nie mogą się wysłowić, szybko przestają śmieszyć, a zaczynają męczyć. Niektórym może się nie spodobać dziwna budowa tego filmu, gdzie zatraca się granica pomiędzy marzeniami filmowców a rzeczywistością. Nasuwa się pytanie-czy oni sami są w ogóle rzeczywiści?

Przypuszczam, że oceny tego filmu będą bardzo zróżnicowane. Ja osobiście, choć oceniałbym go tak na 4+ w 6 stopniowej skali, nie podejmuję się polecenia tego filmu, bo zdaję sobie sprawę, że ktoś nie lubiącego tego rodzaju humoru po prostu solidnie się wynudzi.

Hi Way
reż.: Jacek Borusiński
wyst.: Jacek Borusiński, Dariusz Basiński, Jadwiga Basińska, Mirek Meyer
0
Nikt jeszcze nie poleca tej notki.
Poleć innym tę notkę

Komentarze


Jeszcze nikt nie dodał komentarza.

Komentowanie dostępne jest po zalogowaniu.